Miniony weekend spędziliśmy w chatce Adamy w Lachowicach w Beskidzie Żywieckim na kolejnej edycji Kanionady (slajdowiska organizowanego przez kolegę Kaniona). Ania udzielała się towarzysko, przytulała do nowopoznanych koleżanek, układała nieodłączne puzzle, jadła słynne grzanki z pieczarkami i serem prosto z pieca (trudno ich nie jadać będąc na Adamach:)), a na spacerze strącała głową śnieg z gałęzi. Oczywiście ważną atrakcją był spory zastęp "cioc" i "wujków", których Ania angażowała do układania puzzli. Pozdrawiamy wszystkich uczestników spotkania. I tym razem był to dobrze spędzony czas. Promienne uśmiechy ślemy do tych, których w tym roku nie zobaczyliśmy.
