Leżymy w łóżku wieczorem, Ania wtula
twarz w Niunię, daje jej całuska i mówi: kokam Niunia. Zastanawiamy się,
czy dobrze usłyszeliśmy. Po jakimś czasie, Ania przytula się do Mamy i
nie budząc już żadnych wątpliwości mówi: Kokam mamę !!!! Mama się
rozpłynęła...
Dziś wyjątkowo Zazul mimo zmęczenie nie mógł zasnąć, gadał, mruczał, nucił razem z Mamą aż w końcu zasnął miętoląc ucho Niuni.