Dziś dzień jak zwykle bardzo zajęty

8.30- 15.00 rehabilitacja, na zdjęciach: chodzik przedni, tylny - krokodyl, kombinezon - to bardzo męczące ale daje dobre efekty, zwróćcie uwagę, że chytrusek Ania opiera się o kanapę aby stać bez pomocy innych, no i konie dziś 2 sesje, bo odrabiamy przyszłą sobotę. A czego z dzisiejszych zajęć nie ma na zdjęciach: okładów żelowych, kinezjologii edukacyjnej i magnetoterapii. Po tak męczącym dniu obiadek jakoś nam nie podpasował (ogólnie kuchnia jest świetna) więc wykorzystując jako pretekst imieniny Mamy pojechaliśmy do Złotowa na pizzę - o pięknym! Złotowie w kolejnym poście.