Od wczoraj w Zabajce przepiękna pogoda. Dziś jeszcze
cieplej, powietrze przejrzyste, piękne widoki. Kilka zdjęć z hipoterapii
(wyprowadziliśmy Teksasa na spacer, żeby zobaczył, gdzie Ania łowiła wczoraj
rybki:)). Zdjęcia także z popołudnia: i dziś ryby złowione (rękami wujka Marka
DZIĘKUJEMY!), z inicjatywy Cioci Marty m.in. muffiny z błotka, bagietki z
szuwarów i trawy, króliki i daniele nakarmione wyrwaną własnoręcznie trawą, a
gdzieś po drodze konkurs rzucania zaczarowanymi szyszkami. Fajnie było:)