Po 2-tygodniowej przerwie Ania poszła do przedszkola. Mama mogła więc wziąć się za wiosenne porządki. W sprzątaniu pomagał nieodłączny kot. Najbardziej upodobał sobie (dopóki była jeszcze pusta ) półkę w przedpokoju. Miał z niej doskonały punkt obserwacyjny na widok z okna.
Szafka spiżarniana też mu się podobała, podobnie jak wanna (lubi wodę!).
PS: Ania zachwycona. Felek uwielbia pieszczoty:) w dodatku cudownie głośno mruczy i śmiesznie miauczy.