Coś na słodko
Nawiązując do ostatniego wpisu, ciasto to za dużo powiedziane, ale babeczki, które za to wyszły pyszne. Chrupiące na zewnątrz, płynące czekoladą w środku. Ania dumna jak paw, bo w przygotowaniach miał swój znaczący udział – wrzucała czekoladę do kąpieli wodnej, smarowała formę masłem, pracowicie czyściła garnek a potem to już niecierpliwie czekała. Przepis polecamy, w sam raz na szybki, efektowny deser do zrobienia w towarzystwie niecierpliwych dzieci:). Można zrobić wersję bezglutenową z mąką ziemniaczaną i kukurydzianą. Załączamy foto i filmorelację:)
Mama