Założyliśmy inne "rączki" do Krokodyla. Ania chodzi w nim ciągle niewiele, ale wymyśliła taką zabawę. A ile się przy tym nachichrała to jej. Poza tym dziś odbyło się kameralne rodzinne świętowanie piątych urodzin Ani. Świeczki trochę nietypowe, jeszcze nadrobimy:) Chyba największym przentem dla Ani było popołudniowe wygłupy, huśtanie i relaksująca zabawa "ciągatorem".