W przedszkolu rewolucja,
kompletna reorganizacja grup, co oznacza nowe dzieci obok starych kolegów i
koleżanek. Zmieniła się także pani wychowawczyni. Za panią Gosią opiekującą się
grupą Jeżyków w zeszłym roku płaczą głównie rodzice (jak widać dzieciom czasem
łatwiej zaakceptować zmiany). Ania jest świeżo upieczonym Dinusiem czyli
starszym przedszkolakiem i choć w pierwszych dniach bez płaczu się nie obyło, ma
się całkiem dobrze. Może więc trzeba bardziej martwić się o rodziców
posyłających dzieci do przedszkola niż o same dzieci?:) Na zdjęcia z
przedszkola przyjdzie jeszcze czas, na razie zamieszczamy jeszcze kilka zdjęć z
ostatniego wyjazdu, bo przecież w powietrzu czuć jeszcze trochę lata. W tle
czeskie Teplice i Adrszpach.
 |
Ćwiczymy równowagę |
 |
Na siłowni:) |
 |
Piasek ewidentnie dawał dużo frajdy |
 |
"śinać" (wspinać się ) wołała z rana Ania, a nam serca rosły |
 |
Dzielny Tata niósł Anię prze jakieś 7 km (urokliwy spacer po Broumowskich skałach) |