Suplement do poprzedniego posta



Nie dodałem, a warto powiedzieć, u optyka Ania jest częstym gościem, trafiliśmy tam szukając odpowiednich oprawek, odpowiednich to znaczy małych (główka 5 miesięcznego dziecka). Kupiliśmy więc pierwsze okulary, ale i z nimi był problem - nie można było odpowiednio dopasować zauszników. Poszliśmy więc po raz wtóry i okazało się, że możemy zamienić oprawki na inne mniejsze. Te mniejsze były lepsze ale i tu był problem – część zausznika przeznaczona do wygięcia była za mała – tzn. nieprzeznaczona była za duża. Odwiedzaliśmy więc salon co jakiś czas, Ania siada na krzesełku porysować i poukładać wkładanki a Pani poprawia zauszniki.

Potem pojawiły się inne oprawki, nowy rzut inny lepszy plastyk, ok. kupujemy nowe oprawki i postaramy się dokupić tylko nowe zauszniki do starych oprawek. Ten trik się nie udał, ale nowe zauszniki były kompatybilne ze starymi oprawkami, przełożyliśmy więc je do starych oprawek, mając w nadmiarze „przód” okularów. Oczywiście dopasowanie zauszników wymagało wielu wizyt w czasie których Ania z Panią się zaprzyjaźniła. Potem musieliśmy dokupić okulary słoneczne, korekcyjne z odpowiednimi filtrami, i tu najpierw pojawiła się cena, która w niewyjaśnionych okolicznościach zmalała a na dodatek wymieniono nam szkła w zwykłych okularkach zupełnie za darmo – bo były już porysowane. Po nowe okulary wybrałem się więc dziś z Anią i z „przodami” które mamy w nadmiarze (zamienimy tylko zauszniki a Ania ma ciągle swoje okulary). Nasza zaprzyjaźniona Pani spytała Ani co tak długo robiła, że jej nie odwiedzała ostatnio – bo nie było nas tam przez ponad 2 tygodnie. Potem zaczęliśmy dobierać szkła – tzn. Pani dobierała bo ja się zbytnio nie znam, wiem tylko, że muszą dobrze chronić oczy, a po rozmowie że nie mogą przyciemniać w ciemnym pokoju – oczywiste prawda? Ale zwykłe fotochromy tego nie mają. Dobraliśmy więc szkła, Pani podała mi cenę, wpłaciłem zaliczkę a w domu widzę, że całkowita kwota jest niższa od zapowiedzianej. Dziękujemy więc serdecznie chochlikom/wróżkom sprawiającym te cuda.