Migawka z weekendu u babci


Ostatnie dwa weekendy Ania spędziła z Mamą u Babci na wsi. Pierwszy weekend był zdecydowanie ogrodniczy (fotograficzna relacja już niebawem). Ten ostatni kulinarny. Trudno powiedzieć,  kto miał więcej radości, czy Ania z gotowania, czy rodzina z obserwowania Ani.  Po włożeniu pizzy do pieca, Ania niecierpliwie czekała na swoje dzieło i nawet zjadła spory kawałek.







A oto słynny już pies Sarcia