Kilogram maleńkich ziarenek



Mama już od dawna – jak sama twierdzi zdecydowanie za długo - nosiła się z zamiarem uszycia Ani kocyka obciążającego. A nuż Ania będzie spała spokojniej, jednak w natłoku różnych jeszcze ważniejszych rzeczy do załatwienia, pomysł ten wciąż spychany był na sam koniec kolejki. Do czego służy taki kocyk wypchany w zależności od upodobań i potrzeb fasolą, grochem lub żwirkiem antyalergicznym? Wpływa stymulująco na układ prioprioceptywny czyli na czucie głębokie. Odpowiedni nacisk na ciało dziecka sprawia, że jest ono spokojniejsze, bardziej wyciszone, poza tym zwiększa koncentrację, zwiększa samoświadomość ciała i przepędza lęki – bo to trochę tak jakby dziecko mocno przytulić, same korzyści. Mama doszła do wniosku, że sama ma problemy z czuciem głębokim, ponieważ od czasów dzieciństwa uwielbia spać pod czymś ciężkim :). A jakie własności ma gorczyca? to właśnie ona będzie stanowiła obciążenie w Zazulowym kocyku. Ogólnie ma właściwości bakteriobójcze i korzystnie wpływa na dolegliwości ze strony układu pokarmowego, stosowana zewnętrznie w postaci np. poduszek gorczycowych łagodzi przebieg schorzeń reumatycznych i bóle stawów. Wg medycyny niekonwencjonalnej ziarna gorczycy promieniują bardzo silnym polem zdrowotnym, które jest zbliżone do pola człowieka, w czasie choroby zakłóconego. Mama z tymi faktami nie zamierza polemizować, po prostu podoba jej się kształt i wielkość ziarenek, a gdyby miały jeszcze korzystnie wpłynąć na zdrowie Ani, nie byłoby wcale źle.
Ciężar kocyka powinien wynosić nie więcej niż 10% wagi dziecka. W przypadku naszej kruszyny niecały kilogram. Już mama miała w głowie obraz nieprzebranej ilości torebeczek z gorczycą, które musi zakupić, pewnie hurtowo,  szczęśliwie ulubiona Ani pani z warzywniaka pośpieszyła nam z pomocą. I tak podarowała Ani kilogram maleńkich ziarenek, które już wkrótce (jak tylko mama znajdzie odpowiedni materiał na pokrowiec) staną się wkładem kocyka. Uroczy gest, oryginalny i jakże praktyczny prezent. Serdecznie dziękujemy!
Mama