Aktualizacja, badania tegoroczne i starsze genetyczne,
co dobrego?
serce - OK!
gastrologia - tu ponoć nie tkwi przyczyna;
endokrynologia - na razie stop, reszta badań zbyt inwazyjna (ciągle mamy 8900g) a przy takiej wadze i tak gdyby wyszedł np. niedobór hormonu wzrostu to i tak nie można podawać;
immunologia - wyniki niżej, niestety nijak nie tłumaczą utrzymującej się gorączki (chyba od października w zasadzie co dzień 37.4-37.8, a w czasie chorób dużo więcej);
neurologia - ciągle w trakcie, dużo dała wizyta u dr Surmacz, która pokierowała nas dalej do kliniki metabolicznej CZD, zdiagnozowała także zespół móżdżkowy, z drugiej strony dzięki "łańcuszkowi dobrych serc" którym gorąco dziękuję!! na wyniki Ani spojrzy prof Stephani z Kiel;
genetyka - dalej nic ale to dobrze, wykluczyliśmy zespół Nejmegen i szukamy dalej.
Co nie tak dobrego - ciągle masa bez zmian, postępy wielokroć wolniejsze niż byśmy chcieli - choć pojawiają się nowe słowa jiź - ryż; pu - puzle; ji - Romek (to nie było oczywiste), ba - zyskało nowe znaczenie - Bari, a chód stał się stabilniejszy - mówiąc wprost na prostym, gładkim i nie za śliskim już się nie przewraca - no prawie, ale dotyczy to jakichś specjalnych ruchów czy rzucania piłką.
A z nie medycznych, choć kto wie, Ania pokochała kąpanie - na wakacjach spędziła 2 razy po ponad 4h w ciepłych wodach solankowych, a gdyby jej pozwolić pewnie w ogóle by nie wychodziła z basenu.